Kryzys
Za zewnątrz trzy stopnie powyżej zera – to bardzo dobrze. Zakładam bluzę z polaru i ciepłe bambosze. Otwieram okno na oścież i pozwalam, żeby zimnie powietrze wtargnęło do pokoju. Temperatura otoczenia ma znaczenie, bo każdy stopień mniej – to także stopień mniej dla rozgrzanych elektronicznych podzespołów. Robię sobie gorącą herbatę z miodem i siadam do komputera. Standardowe ustawienia zegarów dla karty graficznej to 700Mhz dla procesora i 2000Mhz dla pamięci. To za mało. Przetaktowuje rdzeń na 800 a pamięć na 2200. Ustawiam też tryb Turbo dla procesora. Wiatraczki w notebooku zaczynają coraz głośniej szumieć. Wkrótce przejdą w nieznośny gwizd, ale ja tego już nie będą słyszał – zakładam na uszy słuchawki. Jeszcze tylko łyk parzącej podniebienie herbaty. Chucham na zgrabiałe z chłodu palce. Lewą dłoń układam na klawiaturze, prawą kieruję myszkę na ikonkę na pulpicie… Jestem gotowy, żeby uruchomić Crysis’a 2.
Crysis
Wydawca: Electronic Arts (marzec 2011)
Developer: Crytek
Długość: 9 godzin 38 minut
Coś cisza ostatnio, brak wartych uwagi tytułów, czy raczej czasu? 😉
Prędzej klęska urodzaju. Dorwałem Xbox’a z Kinectem i teraz w każdej wolnej chwili gram zamiast coś skrobnąć. Postaram się poprawić w najbliższych dniach.