Adventure Time: Magic Man’s Head Games (wersja Samsung Gear VR)
“It has begun” mógłby zakrzyknąć Shang Tsung. Skończyłem moją pierwszą grę w wirtualnej rzeczywistości. Przy czym to “skończyłem ” brzmi trochę niedorzecznie zważywszy, że cała przygoda trwała niecałe 30 minut. Czas ten idealne wpasowuje się w zalecenia od konstruktorów urządzeń VR, mówiących, że pojedyncze sesje nie powinny być dłuższe niż 30 minut. I nie jestem do końca pewien, czy mają na myśli zdrowie fizyczne i psychiczne użytkownika, czy też kondycję urządzenia, które grzeje się niemiłosiernie i po pół godzinie potrafi przerwać brutalnie zabawę oznajmiając, że potrzebuje przerwę. Ale dość o Gear VR, innym razem opiszę swoje wrażenia.
Nie jestem zwolennikiem przeliczania ceny gry na czas z nią spędzony. Nie mniej jednak, przy cenie około 20 zł ($4.99) niniejsza odsłona Adventure Time awansowała prawdopodobnie do ścisłej czołówki najdroższych gier świata… Jednak z moim odczuciu, warta jest każdej wydanej na nią złotówki. Głównie dlatego, że w doskonały sposób pokazuje, jak platformówki mogą i powinny korzystać z dobrodziejstw VR. Gdyby ktoś mnie zapytał, jakie gatunki gier bym widział na VR, to pewnie nigdy bym nie wymienił platformówek. Adventure Time stosuje imersyjny trick, polegający na tym, że osadza gracza w świecie gry, jako balonik unoszący się nad protagonistami (nie będę pisał dlaczego – nie chcę zdradzać fabuły). W ten sposób uzasadniona jest perspektywa, z której obserwujemy rozgrywkę. Co więcej pozwala to na zwracanie się postaci bezpośrednio do gracza. Pojemy to wszystko sosem absurdu, serwowanym przez Pendleton Ward i mamy gotowy przepis na świetną rozrywkę.
Warto nadmienić, że gra wymaga pada i dostępna jest także na “poważne” platformy VR czyli HTC Vive i Oculus Rift.
Na koniec pozostaje mieć nadzieję, że studio Turbo Button pójdzie za ciosę i przygotuje dalsze przygody Finna i Jake w wirtualnej rzeczywistości czy to jako samodzielne gry, czy też DLC do Magic Man’s Head Games.
W chwili pisania tekstu gra w cenie 4.99$ dostępna jest na: